No3D Corporation

Oficjalne Forum No3D, wita Cię


Napisz odpowiedź

Napisz nowego posta
Opcje

Kliknij w ciemne pole na obrazku, aby wysłać wiadomość.

Powrót

Podgląd wątku (najnowsze pierwsze)

KougatKnave3
2020-11-29 02:38:44

Spoglądam na to... świat zwalnia.
Normalnie matrix na żywo, bez pigół.
LECĘ SIĘ SZYKOWAĆ NA TĄ KOLACJE! PIERWSZE WRAŻENIE NAJWAŻNIEJSZE!!!

Kamiros Torino
2020-11-29 02:37:43

Gdy skończyłaś czytać było już... późno... słońce właśnie zachodziło a biorąc pod uwagę porę roku... SZLAG! Pora kolacji za 20 minut!...

KougatKnave3
2020-11-29 02:35:57

Zamykam książkę...
- Ktoś na prawdę lubił się rozpisywać o takich sprawach - zamykam ksiażkę. Na ogół spoko, lecz nie nazwałabym jej najlepszym dziełem literackim. Alicja i Hexer wciaż na pierwszym miejscu. A właśnie mam nadzieje iż Terra mi zaklepie najnowsze wydanie... powinno być w sklepach za jakieś 2 tygodnie. No nic... idę szukać panicza i oddać mu książkę.

Kamiros Torino
2020-11-29 02:32:44

zamknęłaś się i zaczęłaś czytać. Opowieść zaczłęła się od statku korsarzy i kapitana zwanego "Tusktooth", który natknał się na szczątki okrętu zniszczonego przez morskiego potwora i uratował jedyną ocalałą osobe, młodą kobietę imieniem Maria Caravera. Ogólnie pierwsza część książki (1/3) opowiadała o tym jak to Maria zakochała się w kapitanie, który polubił ją ale był ślepy na fakt że ona go kocha. Druga cześć ksiązki zaczeła się od tego jak to Kapitan natknał się na tą samą bestię i po długiej walce tracąc sporą cześć załogi ubił poczwarę. Jednak rany które odniósł przykuły go do łóżka na parę tygoni podczas których Maria czuwała nad jego potrzebami i zmianą bandarzy. Pod koniec drugiej cześci Kapitan pokochał ją i zrozumiał co ona do niego czuje i zakończyło się to... bardzo wyraźnie opisaną sceną łóżkową. W trzecim acie Maria namówiła Kapitana by porzucił bycie korsarzem i pod koniec, po wielu innych scenach intymnych wzieli ślub i żyli długo i szcześliwie i mieli wiele dzieci.

KougatKnave3
2020-11-29 02:23:55

Cała czerwona robię się na twarzy... nie... dam radę... jestem silna... jestem gwardzistką... ja Dam radę...
ja...
ja NIE DAM RADY!! Ruszam z biegu do swojego pokoju i zamykam się na 7 spustów (jak niema to krzesło da radę), i zaczynam czytać. KOCHAM romanse...

Kamiros Torino
2020-11-29 02:22:31

"Przeczytaj mnie" zaczęłaś słyszeć w głowie... i po chwili usłyszałaś chichot Terry... nosz kurwa...

KougatKnave3
2020-11-29 02:16:39

Spoglądam na to i staje jak wryta.
- Tego jeszcze nie czytałam... "Najlepsza historia romantyczna". TO JUŻ JA OCE... Nie... to nie moje... muszę to oddać - rzekłam i idę tak gdzie Panicz poszedł widocznie trzęsącymi się dłońmi bym nie zajebała tej książki. O ile nie zacznę słyszeć głosów "Przeczytaj mnie" to będzie dobrze...
...
...
Chyba...

Kamiros Torino
2020-11-29 02:13:04

Ledwie podniosłaś książkę już znikł ci z oczu... ale co ci się rzuciło w oczy to okładka książki...
https://i.imgur.com/xlPBx8C.png

KougatKnave3
2020-11-29 02:05:58

Podnoszę i idę za nim szybkim ruchem. Może zdążę dojść do niego nim dojdzie na zabranie z ojcem. Nie mam zamiaru im przeszkadzać w ważnych sprawach. No już Wilczyco... ruszaj nogami.

Kamiros Torino
2020-11-29 02:04:57

- Wiem... inaczej by mnie nie wzywał w ten sposób - odparł idąc już w stronę sali tronowej. Zauważyłaś że coś zostało na ziemi w miejscu waszego zderzenia... niewielka książka... musiał upuścić ale był już za dalego by mu o tym powiedzieć.

KougatKnave3
2020-11-29 01:42:46

Ok...
- To życzę miłego dnia. Pewna wiadomość nie zadowoliła go bardzo - powiedziałam pamiętając tą wściekłość. Po tym jak rozejdziemy się idę szukać sobie zajęcia.

Kamiros Torino
2020-11-29 01:41:13

- uhh... tak... - rzekł jakby zakłopotany tym że to wiesz - i w sumie to powinienem iść... bo na mnie czeka... - rzekł po oli zbierając "lotnię" z ponad podłogi. Na twoich oczach zmieniła ona kształt i wielkość stając się tarczą którą powiesił sobie za plecami.

KougatKnave3
2020-11-29 01:37:35

Oho... szyn szefunia...
- Jak kojarzę jesteś synem mojego pana... no cóż, miło mi cię poznać - odpowiadam. No... tatuś sprowadził se kolejną "nałożnice" jak pewnie Hive-Minds sobie za moimi plecami żartuje pewnie.

Kamiros Torino
2020-11-29 01:35:31

- Ah... miło mi.. jestem Artorias z Ismery... I tak... przepraszam jeszcze raz... będę uważał... jak latam... - rzekł. Dostrzegłaś za nim unoszącą się srebrną... platformę przypominającą skrzydła lotni... jak szeroki grot strzały o zaokrąglonych kątach... I zaraz... Artorias z Ismery... !!!! SYN GILGAMESHA!!!

KougatKnave3
2020-11-29 01:32:34

ma szczęście. Przyjmuje ją i wstaje.
- Następnym razem uważaj jak... latasz - powiedziałam spoglądając na niego, widocznie zdenerwowana. Pamiętaj... polub go... nie nienawidź. Ilekroć krzyczysz iż kogoś nienawidzisz wszyscy wasz zaczynają shipować. Uśmiecham się po chwili i mówię.
- Jestem Aleila...

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.haxballonline.pun.pl www.talismanhot.pun.pl www.lowcy-tajemnic.pun.pl www.cheatyanglive.pun.pl www.lisiepysie.pun.pl