No3D Corporation

Wbiłaś do rezydencji i nikogo w niej nie było. Pusto kompletnie. Ani żywej duszy. Oznacza to iż sprawcy musieli tutaj nie przyjść po ciebie lecz po... Madlein. Jej też nigdzie nie było... lecz pałac był czysty i zadbany... jakby poszła dobrowolnie. Hmm... może monitoring coś pokaże. Kiedy sprawdzałaś nagrania, to zauważyłaś jedno. pewnego pegaza w kombinezonie do skradania. Koło niego było dwóch rebeliantów.
- To ona? - zapytał się Lukarianin.
- Ta... - rzekł pegaz. Drugim rebeliantem była klacz... miała róg, a na grzbiecie Madlein.
- Cholera SW... jeśli inkwizytorka wróci? Pośpieszmy się.
- Jak wróci to będzie jej problem... sama zaczęła chcąc wychować to dziecko na sługę Galaxa - warknął Pegaz.
- Więc gdzie ją bierzemy? Do MetroCity nie możemy z wiadomych powodów. Może do Bazy Hallow?
- Dobry pomysł. Tam ją odbiorą... - rzekli i wyszli z kadru... pegaz jednak został i spojrzał na kamerę.
- A ty zapłacisz za swoje zbrodnie... oj zapłacisz - rzekł i wycelował pistoletem laserowym (equestriańska broń przyboczna) i wystrzelił niszcząc kamerę. Kamery nie zarejestrowały gdzie się udali.

To byli zawodowcy gdyż wszystko było bez najmniejszego naruszenia. Tam gdzie zostawiono, tam jest. Po jakimś czasie dostałaś wiadomość od Siedziby Inkwizycji.
"Zadanie ma priorytet. Przeanalizujemy materiał" tylko tyle było w wiadomości. Oznaczało iż masz zostawić życie prywatne i szykować się do misji. Nie bez przyczyny w słowach przysięgi inkwizytorki było słowo "Państwo i Galax zawsze priorytetem"

Wyruszyłaś więc w drogę do Manehattanu. Kiedy tam dotarłaś dzień później zobaczyłaś iż plotki były prawdziwe. Całe miasto było kompletnie wyludnione, ani żywej duszy nie licząc ciebie oraz Carrot Heliosa, jego naukowców oraz sił SynOrg. Samo miasto było w ruinie a w jego sercu górował potężny ośrodek badawczy gdzie była też jedna z fabryk Dronów Galaxa. Sama się dowiedziałaś niedawno iż owe drony są robione z mieszanek przerobionych kucy, Gryfów, Lukarian i innych którzy byli w nieodpowiednim miejscu. Kiedy dotarłaś do środka przywitała cię młoda klacz pegaza o jasnej blond sierści i białej grzywie zwinięty w kok. Miała na sobie kitel naukowca z logiem Galaxa. Kiedy wysiadłaś ukłoniła się lekko.
- Witam, pani Inkwizytorki. Dyrektor Carrot Helios czeka na panią w gabinecie...

- Dyrektorze Helios, dla ciebie - powiedział równie chłodnym tone pomarańczowy kuc o błękitnej grzywie. Siedział w białym kombinezonie z logiem Galaxa oraz miał przy sobie POTĘŻNY rewolwer S&W 610. Pamiętaj iż on jest tutaj twoim szefem.
- Jak mniemam, Zabójczyni zwana raczej Wielka Inkwizytorka wtajemniczyła cię, po co cię tutaj zabrano, prawda? - zapytał się raczej z wyboru. No... widać iż się nie polubicie.

- Nam obu się to stanie, choć mnie oszczędzi w jakiś sposób wkońcu to ja robię dla niego Super Broń a inni by nie podołali - wstaje i podchodzi do okna skąd jest piękny widok na ruiny miasta. Ogier spojrzał po tobie.
- 8 godzin temu, wypuściłem transport z więźniami którzy "przez przypadek" usłyszeli o tym iż trzymamy Allana tutaj. Przed paroma minutami dostałem powiadomienie o tym iż udało się rebeliantom odbić transport, więc to tylko kwestia Dni nim twilight tutaj ruszy. Dowódcy Ruchu Oporu pewnie nie będą chcieli ryzykować ale znając porywczość Twilight... pójdzie tutaj sama albo z paroma ludźmi... mimo wszystko w padnie w pułapkę. Twoim celem będzie upewnienie się iż ona tutaj trafi poprzez tropienie tych uciekinierów. To potwierdzi tezę iż tutaj trzymamy jej "Kochanego Idiotę".

- Ruszy ruszy. Rusz troche głową. Zaczną coś podejrzewać jak nie ruszymy w pogoń za więźniami do przemiału, których zawsze ścigamy. Jak dowiedzą się iż ich nie ścigamy to wtedy zaczną coś podejrzewać. A skoro inkwizytorka ich ściga to tylko potwierdzi się plotka o tym iż prowadzimy tu specjalny projekt który położy kres rebelii - powiedział spoglądając ma miasto.
- Poza tym dla Twilight, motywacja z jej mężem wystarczy... znam ją ze szkoły więc wiem iż popełni taki błąd...

- 20 standardowych dronów oraz 3 najnowoczeszniejsz drony ciężkie z działkami. Standardowe mają normalne Karabiny Kolejowe. Czekają już na lądowisku przy przydzielonych wam dwóch Lądownikach. Nie trać czasu... transport zaginął 20 kilometrów od miasta, w lesie. Poznasz po smudze dymu. Powodzenia - rzekł i wrócił do pracy przy komputerze.

Miałaś przy sobie stary aczkolwiek wciąż wysłużony Equestriański Standardowy Pistolet Laserowy. Wystrzeliwał wiązkę czerwonego lasera która ma szanse nawet spopielić wroga, choć udawało się to tylko w 10 %. Prócz standardowych "chudych" dronów widziałaś także wielkie drony o potężnych działach na jednej ręce. Widać iż sam wygląd powoduje iż nie chce się z nim zadzierać. Po chwili dotaliście na miejsce ataku i prawda, wszystkie drony nie żyją, a ślady wskazują na Rebeliantów... dobrze wyszkolonych. To tylko potwierdza iż w pobliżu musi znajdować się Twilight.

Pistolet Laserowy; http://d2rormqr1qwzpz.cloudfront.net/ph … 7-lp-a.jpg
SynOrg wersja Podstawowa: http://i.imgur.com/OmgzkOn.jpg
SynOrg wersja Opancerzona: https://files.garrysmods.org/5706/1/1024x768.jpg