Oficjalne Forum No3D, wita Cię
Legat
- Zaraza... - skomentowałem i dobyłem miecza. No... mało tu miejsca jest, więc raczej nie mam swobody w ruchu... ale to nie ważne. Chcą mnie zabić...? No to niech spróbuje. Widząc reakcje "Zośki" spoglądam na niego i mówię lekko zirytowanym głosem.
- Jak mniemam, twój "przyjaciel"?
Offline