Oficjalne Forum No3D, wita Cię
Legat
Natasha chciała samą konserwę. Były tylko pieprz i sól. John wziął Ostro Popieprzoną konserwę. Ty co dodajesz do swojej? natasha je swoje powoli, a John wpierdala jakby bezdomny do niego szedł odebrać mu ją.
Offline
Legat
Jeśli nie jest homo, bo patrząc na jej historie i z jakimi debilami pracowała, to nikt by się nie zdziwił gdyby była Homo.
- Masz chłopaka? - spytał się John.
- Skąd takie pytanie iż będę ciebie chciała? - zapytała.
- Pytam z czystej ciekawości. Poza tym i tak wątpie iż ktoś by cię chciał po twojej "dyktaturze" w czołgu.
- Co to ma znaczyć? - zapytała się kobieta odkładając konserwe
- To iż przy tobie, Hitler i Stalin naraz to grzeczni chłopcy...
Offline
Legat
Zdjął koszule i widzisz ślady po biczu.
- A JA TYLKO ŹLE ZAŁADOWAŁEM POCISK ODŁAMKOWY KIEDY JECHAŁEŚ NA NAS! - krzyknął. W sumie tak patrząc na jej sprzęt co jest niedaleko widać bicz.
- Używam go tylko na tych co zasłużą... a to iż ty jesteś jego "stałym klientem" to już nie moja wina.
Offline
Legat
- Jak błąd? od tej strony co wsadziłem co trzeba, czyli "niebieskim do środka" - powiedział.
- Bo to był pieprzony przeciwpancerny. Wiem iż jesteś Daltonistą ale po cholere marnowałam całe popołudnie na podpisywaniu tych cholernych pocisków?
Offline
Legat
- To nie moja wina iż mam taką wadę - powiedział robiąc foch.
- No już księżniczko. Bo ci jeszcze żyłka wyjdzie... - zaśmiała się Natasha. Jak narazie spokojna atmosfera.
Offline
Legat
- Spokojnie. To gówno ma Autosterowanie. Jedynie gdzie muszę pilnować jej to w tej rzece przez którą płyniemy. - powiedziała. A no faktycznie. Kiedy wpadaliście do łodzi, to była ona w rzece.
Offline
Legat
- Niczego nie obiecuje - powiedział. Kiedy szedłeś zobaczyłeś jeden z tych cięzkich pancerzy zrobiony pod kobietę. Pasowałby idealnie na Natashe. Łóżek macie natomiast 12.
Offline
Legat
Masz tutaj komputer, oraz szafki. Poza tym standardowe miejsce mieszkalne w łodzi podwodnej. Nic innego nie ma innowacyjnego.
Offline